PRZEDPREMIEROWO "Kredziarz" C.J. Tudor



Tytuł: Kredziarz
Tytuł oryginału: The Chalk Man
Autor: C.J. Tudor
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 28.02.2018 r.
Ilość stron: 384
Moja ocena: 5/5

"Kimże bowiem jesteśmy, jeśli nie sumą doświadczeń, które zbieramy przez całe życie? Bez nich stajemy się tylko mięsem, szkieletem i krwiobiegiem."

Akcja książki rozgrywa się w ciągu trzydziestu lat życia głównego bohatera - Eddiego. On i grupa jego przyjaciół spędzają spokojne i upalne wakacje w swoim rodzinnym miasteczku, które przypomina każde inne z lat osiemdziesiątych. Ale czy na pewno?

"Chyba wtedy pierwszy raz w życiu zrozumiałem, jak błyskawicznie wszystko może się zmienić. To, co wydaje nam się oczywiste, w każdej chwili może nam zostać odebrane."

Kiedy dzieciaki poznają Kredziarza, wszystko się zmienia. Może to była chwila, w której zaczęli rysować kredowe ludziki? Może wtedy kiedy wszyscy mieli jakieś tajemnice? Nikt nie odkrył gdzie ukryła się głowa od pyłu kredy. Czy na pewno tak sprawa została już zamknięta przez wszystkich?

"Widok otwartego grobu i świadomość, że nie było już z niego powrotu. Żadnych wymówek, wybiegów, usprawiedliwień spisanych przez mamę i zaniesionych nauczycielowi, Śmierć była ostateczna i nikt nie mógł na to nic poradzić."

Autorka fantastycznie opisała świat, miasteczko i ludzi, którzy żyli w latach młodości Eddiego i tych, których dotknęła już technologia. Genialnie wykorzystała motyw, który spotkałam w tej książce po raz pierwszy. Został wyczerpany aż do ostatniej strony, która wstrząsnęła nie tylko mną - Dan D pisała w opinii na Amazonie, że "Kredziarz" wysysa i wypluwa nas sponiewieranych po 300 stron później. Lepiej bym tego nie ujęła.

"Dorosłość jest zwykłą iluzją. Jeśli się nad tym zastanowić, to nikt z nas nigdy tak naprawdę nie dorasta. Po prostu stajemy się wyżsi i bardziej włochaci."

Bez dwóch zdań jest to niesamowity debiut C.J. Tudor. Pokazała nam, jak to co wydarzyło się lata temu może wrócić i wpłynąć na nasze życie. Do czego może doprowadzić nas strata. Jak działają fałszywe oskarżenia i kto naprawdę jest naszym przyjacielem. Przede wszystkim pokazała, że nie wolno oceniać książki po okładce - to samo tyczy się ludzi. 

"Ludzie mówią, że miłość jest najsilniejszą z emocji. Słusznie. Dlatego najgorsze okrucieństwa są zawsze popełnianie w jej imieniu."

Kończąc już moją wypowiedź - idealnie ukazana psychika nastolatka i dorosłego mężczyzny, którzy żyją przez wiele lat w jednym i niezmiennym koszmarze. Pozwala mi to dać tej powieści zasłużone 5/5. Mistrzostwo!

"Nie uważam, że wartość człowieka można mierzyć liczbą osób na jego pogrzebie. Większość ludzi ma zbyt wielu znajomych, zresztą słowo to straciło swój dawny sens. (...) Prawdziwych przyjaciół się kocha i nienawidzi, ale są oni częścią nas w takim  samym stopniu, jak my sami."

PS Pamiętajcie, że zmory przeszłości lubią do Nas wracać.

Dziękuję za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki wydawnictwu Czarna Owca.



Komentuj poniżej, a jeśli masz jakieś osobiste pytanie, którego nie chcesz pisać w komentarzu, to napisz na e-mail: krainarzeczywistosci@wp.pl
Koniecznie zajrzyj na Instagram i zaobserwuj!

Komentarze

Popularne posty